Autor |
Wiadomość |
Rumian |
Wysłany: Śro 23:05, 05 Mar 2008 Temat postu: |
|
a poniżające jest jeżeli ktoś nie zna dobrej obrony i zaczyna czepiać sie słów żeby tylko coś powiedzieć |
|
|
chips |
Wysłany: Śro 20:16, 05 Mar 2008 Temat postu: |
|
nie obchodzi mnie to |
|
|
lori |
Wysłany: Śro 19:51, 05 Mar 2008 Temat postu: |
|
chips nie znasz innego słowa? żałosne jest juz nude. XD |
|
|
chips |
Wysłany: Śro 16:42, 05 Mar 2008 Temat postu: |
|
ta sprawa jest zalosna osobka ktora nie chce powiedziec kim jest bo boi sie ponizenia jest poprostu zalosna... |
|
|
Rumian |
Wysłany: Wto 23:33, 04 Mar 2008 Temat postu: |
|
hahahahahaha sorki że ja niby nie powiedziałem nikomu tak myślała tylko JAgoda sorki ale to zaczyna sie robić głupie bo do pomocy zuchą były wyznaczone 4 osoby od nas z drużyny i przepraszam bardzo ale to jest troche dziwne.... no nic ciągnąc dalej zuchole nawet nie starały sie z kontaktować ze mną więc uznałem że nie chcą mojej pomocy no nic dodam tylko że jagoda nie była pod moją komendą tylko pod Jarka i trzeciego |
|
|
lori |
Wysłany: Wto 18:54, 04 Mar 2008 Temat postu: |
|
jejku, jejku....
heretyku wiedza to potęga, gdy widzi się sprawę z różnych stron wie się wiecej iż strony konfliktu.
nie chciałam jej cytować, to było przypadkowo, problem ten jest częsty, ale np. Renia czy Żaba raz poprosiły o cos i ludzie to robili.
może zobacz rumian tę całą sprawę jej oczami i spróbuj to zrozumieć, bo może chce coś powiedzieć ale nie potrafi do was dotrzeć. co do choroby, - zrządzenie losu. czy to źle że chce o tym z kimś porozmawiać? wg. mnie chce komuś opowiedzieć o tym co czuje, bo nie ma komu. już na to nie nażeka, i w końcu od 2 lat zaczęła ćwiczyć na wf jak kiedyś.
Cuż. mówiła cicho, nie krzyczała tylko chciała zwrócić uwagę. widzi błędy których ty nie widzisz bo sądzisz że to jest naturalne.
problemy ze zdrowiem? to nie to. kilka osób wie to tylko ciśnienie navi też miał z tym problemy.a ty ile razy wstawałeś rano niewyspany i zmęczony? ona i tak ma niskie, chyba 90/60 o ile dobrze pamietam, gdy zejdzie na 80/50 to chodzi jak żywy trup, dlatego wie że musi sie wyspać inaczej nie będziecie mogli jej rano dobudzić. prosiła kilka razy o cisze i o to byście poszli gdzie indziej rozmawiać.... nie chodziło tylko o nią ale też o inne osoby, byli tam młodsi prawda?
myślę że o co kolwiek by cię nie upomniała byłbyś na nią zły i nie wysłuchał jej. jesteś już nastawiony na nia tak negatywnie....aż szkoda.
szkoda też że nie dajecie jej szansy, stara się, lecz wy tego... nie chcecie zobaczyć. Zupełnie jak Bogdan Walczak.
to odpowiedz na to co napisaliście. pozwalam sobie wtracić w sprawę bo widze od jak długiego czasu się ona ciągnie z chęcią jej rozwiązania dla dobra obydwu stron konfliktu.
a tak przy okazji rumian... wiedząc że będą zuchy nie powiedziałes nikomu by pomógł zocholankom, poszedłeś na grę zapominając o tym. dobrze że w przeczkolu był ktoś i im pomogł bo same nie dały by sobie rady. |
|
|
Rumian |
Wysłany: Wto 18:08, 04 Mar 2008 Temat postu: |
|
Heretyk ma racje ... a co do samej Jagody hmmm.... nie wiem czemu ale cytowałaś słowa Jagody może nie dosłownie ale z tym samym sensem....
no cóż co do tej sprawy stwierdzam ze jestem człowiekiem mściwym i coś mi sie zdaje że ty o tym wiesz najlepiej Lori po za tym jestem osobą która broni swojego zdania do momętu kiedy nie porozmawia z osobą posiadającą KONKRETNE argumenty natomiast jeżeli tkoś ciągle i non stop zwraca mi uwage posiadając jeden marny moim zdanem argument albo non stop wraca do sprawy z przed dwuch lat obwiniając innych za te wydażenia również posiadając jeden argument na który ja posiadam co najmniej 20 kontargumentów (nie mówie ze są idealne bo mżna je w jakiś sposób zbić) a osoba nie stara sie nawet znaleść innego wytłumaczenia tylko ciągle powtarza jedno zdanie i ciągle psuje mi chumor tym faktem to zaczynam sie irytować
po za tym fakt że osoba ciągle zwraca mi uwagę stwierdzeniami "Ale to przecierz musisz zrobić tak..." "no przecierz to nie jest Tak bo ja mam napisane inaczej" i wiele innych i jeżeli ktoś nie potrafi sie przyznać do błędu... ani racji komuś innemu... ok sam mam z tym czasem trudności ale jeżeli ktoś podaje mi dobre argumenty to przyznaje sie do winy i mówie chociażby przepraszam a najświeższy przykład Gra którą JA organizowałem a pytania zostały wymyślone przez Szyjama w oparciu o źrudła internetowe pytanie przez uczestników zostało zrozumiane dobrze ale jagoda zamiast pocichu zaczeła na całe gardło zwracać mi uwage że pytanie było źle sformułowane i że odpowiedź jest zła skoro jesteś Lori harcerką wiesz chyba o zasadzie "funkcyjność podporżądkowanie zależność"? tak więc gdyby Jagoda nie czepiała sie przez 24 na dobe i czasem do niej by docierało to co mówią inni bo nie móiw już o tym co ja mówie to byłoby zupełnie inaczej... i może gdyby jagoda ciągle nie uważała reszty za gorszych harcerzy bo sama nie jest doskonała ... jej ogólne zachowanie zrozumiałbym tylko w przypadku jakby ona była istotą idealną i bez skazy... to są powody dlaczego ignoruje uwagi Jagody jak również jej obecność
podsumowywując gdyby jagoda nie narzekała na to że ją coś ciągle boli że ma mało czasu że sie ciągle spóźnia bo ma chore kolana bo musiała leżeć w szpitalu bo jej w domu sie wali gdyby nie nażekała na to że ludzie na zbiórkach chcą sie bawić i robią to bo chcą odpocząć i zapomnieć o problemach i gdyby czasem popatrzała sie na innych że oni też mają problemy ze zdrowiem, w domu itp. i gdyby czasem zrozumiała że tylko uśmiech i wzięcie sie w garść cokolwiek zdziałają a nie ciągły dół i dołowanie ludzi i gdyby od czasu do czasu nie wymagała tego żeby ją chwalono to ja miałbym do niej zupełnie inne podejście
i co do tego że faworyzuje ludzi których lubie... może i tak bo ja jestem wporządku do ludzi którzy są wporządku wobec mnie i: nie oszukują mnie, nie obgadują, nie starają sie mnie zdołować lub poprostu nie robią rzeczy które mogą mnie poniżyć
i co do objaśnienia to były tylko i wyłącznie moje stwierdzenia i to co Ja myśle nie kto inny tylko ja wiem jak właściwie zinterpretować ten post i tylko ja wiem co miałem zamiar pisząc ten post powiedzieć więc jeżeli ktokolwiek chce czegokolwiek więcej sie dowiedzieć związanego z tym że postem to jestem otwarty na rozmowy ale tylko i wyłącznie na żywo
co do jakichkolwiek insynuacji związanych z tym postem wszystkiemu bede zaprzeczał ten post nie miał na celu obrazić nikogo ani nikomu też ubliżyć |
|
|
chips |
Wysłany: Wto 17:39, 04 Mar 2008 Temat postu: |
|
to nie ma nic wspolnego z faworyzowaniem (przynajmniej dla mnie) poprostu jagoda nie zaczela tylko zwracac uwagi ale rozwniez gadac jakies chore zaluzje i poprostu po nas najezdzac... jak wiadomo ludzka forma obrony jest tez kontratak.. |
|
|
Heretyk |
Wysłany: Wto 9:21, 04 Mar 2008 Temat postu: |
|
Co do twoich wypowiedzi tutaj lori powiem tylko tyle, e bardzo sobie pochlebiasz. Ja rzadko sobie pozwalam na słowa ze stwierdzam fakty gdy nie znam sprawy d wewnątrz. Nawet gdy toś mi powie o jakiejś sprawie o lepiej z pokory powiedzieć "na tyle na ile znam sytuację". Inaczej mówiąc byłbym ostrożny bo sprawy są skomplikowane deczko i te nie stawiałbym winy po jednej stronie - to wielkie niebezpieczeństwo w kwestii oceniania kogokolwiek. |
|
|
Doś |
Wysłany: Pon 22:14, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
albo zechcą wyjaśnić lub pokazać swój punkt widzenia |
|
|
jaga |
Wysłany: Pon 21:29, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
hej... wiesz co... lepiej o to nie pytaj. jeszcze się ciebie przyczepią i ty bedziesz miała kłopoty. |
|
|
lori |
Wysłany: Pon 18:02, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
tu chodzi o ludzi. niby zwykła sprawa a najlepsza na przykład. ty chips i jagoda. opowiedz jak to się stało, opisz ją swoimi słowami, czy zrobiła coś złego? czy może ktoś opowiedział tobie złe rzeczy o niej? i ty rumian tez, nie przepadasz za nią dlaczego? bo to jedyna osoba która cię upomina? widzi błędy i chce o tym tobie powiedzieć lecz je nie przyjmujesz. nie bronie jej, swierdzam fakty, prawda że nie powinna tak często sie czepiać, nie może z tobą na serio pogadać bo od razu ją skreślasz. to z boku wygląda jakbyś faworyzował swoją grupę. jak jest? |
|
|
lori |
Wysłany: Pon 17:55, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
wiec co takiego się stało że już nie jesteście? byłyście przecież przyjaciółkami, a po wakacjach.... nie rozumiem, zazwyczaj wszystko widzę co sie dzieje, zbieram informację i analizuję, lecz nie widze problemu jaki nastał między wami. czy też między tobą a innymi. co właściwie się stało? |
|
|
Rumian |
Wysłany: Pon 13:22, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
Więc drobne sprostowanie Jagoda i Chips aktualnie nie są w tej samej drużynie .... więc prosze to rozrużnić a reszta to wasza prywatna sprawa... |
|
|
chips |
Wysłany: Pon 11:55, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
hm.. czyli jednak sie znamy po twojej wypowiedzi na poprzednich tematach sadzilam ze nie ale wporzadku.. tak plakalam bo mialam problemy jak kazdy gdyz kazdy je posiada.. ale ludzie sie zmnieniaja mniej lub bardziej swiadomie badz i nie i po twojej wypowiedzi sadze ze dawno sie nie widzielismy i nie rozmawialismy i wydaje mi sie ze jestes z mojego bylego zastepu choc wolalabym wiedziec z kim rozmawiam ? co do masek... zgadzam sie z tym zdaniem w dalszym ciagu.. czasem trzeba je ubrac lecz trzeba wiedziec kiedy i jak to zrobic..
czy umialam bym opisac siebie ?hm.. mysle ze poczesci tak . czy moglabym opisac jagode ? teraz nie wiem choc kiedys bylysmy w swietnych kontakach ;]
i nie mowie ze to ze jestem w druzynie znaczy ze wszystkich znam... |
|
|
lori |
Wysłany: Nie 16:56, 02 Mar 2008 Temat postu: |
|
hej chips a ty jakbys siebie opisała? albo jakbyś opisała jage? ciekawa jestem czy znasz ją na tyle by mów opisywać. to ze jesteście w jednej drużynie to nie oznacza że wiecie o sobie wszystko. kiedys powiedziałaś maska- każdy ją ma.
lecz sens w tym by jej uzywać kiedy jest potrzebna lub w cale, pokarz kim naprawde jesteś nie ukrywaj sie... a moze czegos się boisz? "wariuje po to by nie płakać" - racja ale .... to ucieczka. bez powodów byś nie płakała. płacz uwalnia emocje, pozwala wyrzucić z siebie wszystko co zle - dobrze jest czasem płakać. jaga - powiem tobie jedno łzy są cenne, nie wszyscy są ich warci. |
|
|
chips |
Wysłany: Pią 10:39, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
wporzadku i szczeze mowiac milo slyszec ;] |
|
|
jaga |
Wysłany: Czw 15:39, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
może tak. nie patrz na innych patrz na siebie. ja swoje zdanie w wielu przypadkach zmieniłam lecz nie myślę żle o ludziach. tylko o jednej osobie tak naprawde paskudnie myślałam ale to nie byłas ty aniu tylko ktoś z mojej byłej klasy. |
|
|
chips |
Wysłany: Czw 15:35, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
znam z doswiadczenia jak inni zle osadzaja ludzi wiec to powinno wystrczyc ;] |
|
|
jaga |
Wysłany: Czw 10:37, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
chips ale tu nie chodzi o jedna osobę tylko o wszytskich. |
|
|
Heretyk |
Wysłany: Śro 23:16, 27 Lut 2008 Temat postu: |
|
Gwoli wyjasnienia we wzorowaniu się na innych miałem na ymsli formę wypowiedzi |
|
|
chips |
Wysłany: Śro 14:16, 27 Lut 2008 Temat postu: |
|
osobiscie kieruje sie tym co sama mysle ;] mowiac o dance nie mam cienia watpliwosci i nie musze sie zastanawiac poniewaz to moja przyjaciolka ;]
kocham cie MAMUT DANUS RYBCIU i w ogole;] |
|
|
jaga |
Wysłany: Śro 10:25, 27 Lut 2008 Temat postu: |
|
wolę się nie wzorować na innych tylko sama poznać. ktoś może opowiedzieć mi głupoty na temat danej osoby co nie są prawda. przynajmiej będę wiedziała że to jest prawda co poznam. wolę też nie opisywać ludzi, a jeśli to robie to mówię tak jak jest. niczego nie zmieniam. |
|
|
Heretyk |
Wysłany: Wto 20:51, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
Wzoruj sie na innych w opisywaniu ludzi plus swojej inteligencji a jesli nie znasz osoby i uważasz za nie fair opisywanie jej - nie opisuj i tyle. |
|
|
jaga |
Wysłany: Wto 17:02, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
a skoro mowa o ludziach to czym tak naprawde się kierujemy oceniająć tę osobę? wyglądem? Zachowaniem? nasze spostrzeżenia mogą bywać mylne, najlepiej z tedy jest poznać tę osobę. co z tego że ktoś nam mówi jaka ona jest, może nie mówić prawdy. ja chętnie poznaję nowe osoby, szoda tylko że niektórzy sie zamknęli i odsuneli.... |
|
|