Autor Wiadomość
Heretyk
PostWysłany: Pon 22:29, 14 Lip 2008    Temat postu:

Ja jstem nawet za, bo ostatnio kocham mojego elektryka bardziej Razz Jednak to brzmienie Wink
Doś
PostWysłany: Pon 22:28, 14 Lip 2008    Temat postu:

jest djembe i akustyk Very Happy
no ale jak pójdziesz to nie będzie źle Very Happy
Heretyk
PostWysłany: Pon 22:25, 14 Lip 2008    Temat postu:

Pęknieta Razz I Ty sie nie ciesz bo jturo przez to nie pośpiewamy jesli nie pójde po nową Razz
Doś
PostWysłany: Pon 22:22, 14 Lip 2008    Temat postu:

Nieważne, ważne że wygląda Very Happy A właśnie, jak tam struna? xD
Heretyk
PostWysłany: Pon 22:04, 14 Lip 2008    Temat postu:

A jak wygląda ta współpraca?? Smile
Doś
PostWysłany: Pon 11:05, 14 Lip 2008    Temat postu:

Tak tak, Doś zawsze narzeka, tak? Ja jestem kobietą, a w życiu kobiety... a, nieważne Very Happy Zresztą, czy Ty wątpisz że ja znowu zaczęłam współpracować z Helgą?
Heretyk
PostWysłany: Nie 22:47, 13 Lip 2008    Temat postu:

Narzekasz kochana - gitare czas zacząć męczyć i tyle Razz
Doś
PostWysłany: Nie 12:50, 13 Lip 2008    Temat postu:

Elemencie infrastruktury forumowej Very Happy nie wiem czy ma to sens, ale naprawde fajnie brzmi xD

wakacje wakacje, jeno trochę mokro się zrobiło
Heretyk
PostWysłany: Sob 15:37, 12 Lip 2008    Temat postu:

Elmencie... dzięki Razz A co do wakacji to już je oboje zaczęlismy - gratuluję Very Happy
Doś
PostWysłany: Czw 21:35, 10 Lip 2008    Temat postu:

Witaj elemencie licznej społeczności forum! U mnie prawie wakacje! Very Happy
Heretyk
PostWysłany: Czw 20:12, 10 Lip 2008    Temat postu:

Witam ponowie liczną społeczność forum Razz Co tam u was? Smile
chips
PostWysłany: Śro 20:14, 05 Mar 2008    Temat postu:

??....
lori
PostWysłany: Śro 19:54, 05 Mar 2008    Temat postu:

a cóż się stało z twoim poczuciem humoru? no trudno, widocznie ktoś cię znieźle popsuł.
chips
PostWysłany: Śro 16:36, 05 Mar 2008    Temat postu:

;] i slusznie
Heretyk
PostWysłany: Wto 21:56, 04 Mar 2008    Temat postu:

Dobra, odechciało mi sie w sume już bawic i czytac to forum bo rozmowy tutaj nei zmierzają w żadnym dobrym a nawet ciekawym szczegolnie kierunku. A ięc postawię wrecz śmieszne ultimatum: ujawnisz się albo mi i odechciewa tu w ogole wchodzić. I wiem ze może Cie to nie obejść, ale po prostu zaznaczam ze ejstem ciekawy ale nie zamierzam si tez denerwować.
lori
PostWysłany: Wto 18:28, 04 Mar 2008    Temat postu:

zgadywanki co? dobra niech będzie. nie, mieszkam wciaż w Zgorzelcu, różnią nas tylko 2 lata.
Heretyk
PostWysłany: Wto 0:22, 04 Mar 2008    Temat postu:

No i tak czy inaczej nie wiem czy uznaje Cię za ta osobę ktorą ejsteś. A ięc pobawmy sie w zgadywanki - nie mieszkasz teraz w Zgorzelcu prawda?
jaga
PostWysłany: Pon 21:16, 03 Mar 2008    Temat postu:

ale ja nie wiem kim jesteś... nie pamietam cie. ani z forum, ani z metin ani z konwentu, pozatym żadnej osobie nie opowiadałam o jonym..... po prostu nie znam cie.
lori
PostWysłany: Pon 17:39, 03 Mar 2008    Temat postu:

kim jestem..... biernym obserwatorem. czy jestem jej przyjaciółka? można tak powiedzieć, choć nie do końca. wiele o tobie wiem heretyku, mimo to ty nadal jesteś chodzącą tajemnicą i to w tobie lubie Smile
ale co jeśli nastanie sytuacja, kiedy zmieniamy zdanie? czlowiek jest omylny, nie jesteśmy ideałami. zawsze możemy zmienić zdanie, lecz patrzymy w tedy przeważnie na siebie, rzadko na innych. dlatego to tak rani.
chips
PostWysłany: Pon 11:46, 03 Mar 2008    Temat postu:

nie chcem sie wciac bo ciekawie piszecie ale kim jestes LORI ?
Heretyk
PostWysłany: Nie 21:28, 02 Mar 2008    Temat postu:

Dobre pytania zadajesz. Az ciekawi mnie jak dużo o mnie wiesz. czy dorbze Cie kojarzę ze jesteś przyjaciółką Jogusia? Masz rację że słwoa mogą ranić i pokrzepiać. Co do samych poglądów, można je zmieniac albo też rozwijać, to nie musi być to samo. A co zrobic by twrać w swoich rpzekonaniach? sam zadaję sobie to pytanie ale mimo wszystko mogę powiedziec ze na arzie twram. Po prostu nei dopuszczam do siebie mysli by je zmienić.
lori
PostWysłany: Nie 21:10, 02 Mar 2008    Temat postu:

słowa.... mają znaczenie. mogą przynosić radość i bół. człowiek ma taką... naturę.
więc nie mogę nikogo obwiniać, choć zaczynając to myślałam o tobie. nie zawsze chodzimy
żłótym czy zielonym szlakiem czasem będziemy musieli przejść przez czarny,
nie bybieramy życia, nie wybaieramy losu, wszystko to .... to nasze decyzje.
co zrobić by nadal trwać w swoich przekonaniach? by nie zaniechać wiary i nadzieji?
kiedy... zdarza się coś, przez co zmieniamy zdanie sprawiająć komuś ból....
jak tego uniknąc....cóż zrobic...
Heretyk
PostWysłany: Nie 20:47, 02 Mar 2008    Temat postu:

A rzucając bardziej bezpośrednio zmierzasz do czegos konkretnego(czyt. jakieś aluzje do mnie?) czy rzucasz ciekawy temat? A co do samego kodeksu bushido, nie wiem zbyt wiele ale w tej wkestii pochwalam, bo zreczywiscie tak cżłowiekiem być powinno choc też zaden człowiek tego w pełni nie wykona. Każdy keidyś sklamie lub sklamał.
lori
PostWysłany: Nie 20:43, 02 Mar 2008    Temat postu:

słowa .... tak właśnie słowa potrafia cieszyć i ranic. Podobno w kodekscie bushido jest napisane coś takiego, jak samuraj coś obieca to znaczy że juz to zrobił. a co jeśli ktoś zmieni zdanie?? może w ten sposób złamać słowo, czy może swoje postanowienie.... jak tego uniknąć?
Heretyk
PostWysłany: Nie 19:25, 02 Mar 2008    Temat postu:

Ciekawe slowa. Do czego zmierzasz? Bo ja rzeczywiście uważam słowa za niezwykle silną rzecz.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group